Tangle Teezer - recenzja.
Recenzja, recenzja, recenzja, ah recenzja!!
Dawno już nie pisałam, jakoś ostatnio nie miałam weny do opisywania produktów, dzisiaj też wybrałam coś lekkiego ze względu na złe samopoczucie.
Mowa będzie o znanej szczotce Tangle Teezer.
Tutaj na prawdę nie trzeba pisać wiele :
1. Kiedy czeszemy włosy szczotka wydaje dziwne dźwięki, które za pierwszym razem bardzo mnie przestraszyły. [ później już było ok ]
2. To prawda, że nie ciągnie włosów! Ja nie mam jakiegoś baaardzo dużego problemu z plątaniem się, ale moja mama tak. Zawsze po umyciu włosów musi nałożyć odżywkę, bo tak by musiała obciąć [ naprawdę nie idzie tego rozczesać ], żeby sprawdzić szczotkę, umyła włosy i nie nakładała odżywki - świetnie sobie poradziła! Zero ciągnięcia!
3. Wypadanie włosów - nie, niestety to fałsz. Włosy wypadają tak jak wypadały, a szkoda. No, ale przecież od tego są odżywki, a nie szczotki, tak?!
4. Trzymanie w ręku - Ojj tak! Trzyma się w ręce super, mogę nią nawet wiązać kucyki bez problemu, ani razu nie wyleciała mi z ręki. Jednak! Mam znajomą, której wypadła już wiele razy... widać zależy od osoby. Po za tym jest niesamowicie lekka.
5. Design - Niestety, ale kolor różowy wygląda dość tandetnie, jak zabawka za 5 zł, a nie szczotka. Jednak mi to jakoś nie przeszkadza, bo tu nie o to chodzi. Po za tym paru osobom kojarzy się ze szczotką dla konia! :))
6. Podsumowanie - Jeśli macie problem nawet z minimalnym plątaniem się włosów, to polecam! Fajna szczotka, może cena [50-60 zł na allegro ] odstrasza, ale dla mnie jest tego warta. Wiem, że nie wymienię jej na żadną inną [ chyba że wejdzie ulepszona wersja, przy której rzeczywiście włosy nie wypadają ]
Jeśli chcecie zdobyć tą szczotkę za darmo, albo parę innych rzeczy, zapraszam na mój konkurs!!
Buziaki! :*
Dawno już nie pisałam, jakoś ostatnio nie miałam weny do opisywania produktów, dzisiaj też wybrałam coś lekkiego ze względu na złe samopoczucie.
Mowa będzie o znanej szczotce Tangle Teezer.
1. Kiedy czeszemy włosy szczotka wydaje dziwne dźwięki, które za pierwszym razem bardzo mnie przestraszyły. [ później już było ok ]
2. To prawda, że nie ciągnie włosów! Ja nie mam jakiegoś baaardzo dużego problemu z plątaniem się, ale moja mama tak. Zawsze po umyciu włosów musi nałożyć odżywkę, bo tak by musiała obciąć [ naprawdę nie idzie tego rozczesać ], żeby sprawdzić szczotkę, umyła włosy i nie nakładała odżywki - świetnie sobie poradziła! Zero ciągnięcia!
3. Wypadanie włosów - nie, niestety to fałsz. Włosy wypadają tak jak wypadały, a szkoda. No, ale przecież od tego są odżywki, a nie szczotki, tak?!
4. Trzymanie w ręku - Ojj tak! Trzyma się w ręce super, mogę nią nawet wiązać kucyki bez problemu, ani razu nie wyleciała mi z ręki. Jednak! Mam znajomą, której wypadła już wiele razy... widać zależy od osoby. Po za tym jest niesamowicie lekka.
5. Design - Niestety, ale kolor różowy wygląda dość tandetnie, jak zabawka za 5 zł, a nie szczotka. Jednak mi to jakoś nie przeszkadza, bo tu nie o to chodzi. Po za tym paru osobom kojarzy się ze szczotką dla konia! :))
6. Podsumowanie - Jeśli macie problem nawet z minimalnym plątaniem się włosów, to polecam! Fajna szczotka, może cena [50-60 zł na allegro ] odstrasza, ale dla mnie jest tego warta. Wiem, że nie wymienię jej na żadną inną [ chyba że wejdzie ulepszona wersja, przy której rzeczywiście włosy nie wypadają ]
Jeśli chcecie zdobyć tą szczotkę za darmo, albo parę innych rzeczy, zapraszam na mój konkurs!!
Buziaki! :*
Właśnie ja czekam na moją Tangle Teezer, zamówiłam kolor czarny :). Mam nadzieję, że i u mnie się sprawdzi.
OdpowiedzUsuńDla mnie niestety za droga;/
OdpowiedzUsuńhttp://www.good-for-you.blog.pl
zaintrygowałaś mnie tymi "dźwiękami", które wytwarza ta szczotka. ;D
OdpowiedzUsuńdla mnie 60 zł za szczotkę to kupa kasy, pewnie dlatego, że moje włosy jakoś specjalnie się nie plączą.
a co do złego samopoczucia to głowa do góry, 3maj się ;))
OsobOM ;)
OdpowiedzUsuńSama czaję się na tą szczotę, ale w sumie mam taką jedną szeroką bardzo, która jako jedyna daje radę rozczesać moje włosy na mokro więc jakoś mi się nie spieszy z kupnem nowej :P
Ja jestem ofiara plączących się włosów, więc ta szczotka to dla mnie jak objawienie ;D
OdpowiedzUsuńMam zamiar ją kupić.
jak sprawdza się got2be? :) warto kupić? Proszę o szybką odpowiedz
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
warto. :)
OdpowiedzUsuńKurde,chyba w końcu poświęcę kilka dych na nią :) Za bardzo kusicie :P
OdpowiedzUsuńMa tą szczotkę od kilku miesięcy, oczywiście kupiłam zachęcona YT, ale powiem szczerze, że sprawdza się ona przy regularnym stosowaniu, 2-3 razy dziennie. Jak ktoś nie lubi się czesać i robi to nawet raz dziennie to i tak włosy zostają na szczotce, i to dużo. :(
OdpowiedzUsuńNiedługo wyślę pracę na twój konkurs. Może uda mi się ją wygrać? :) Mam nadzieję ;P
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu zastanawiam się nad tą szczotką. Mam włosy sięgające pasa i czasem bywaja niesforne;) Ciekawa jestem jak ma się ona do szczotki z naturalnego włosia, której używam i która stała się dla mnie wybawieniem, kiedy włosy są jeszcze mokre;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Angelina ;] I tu masz świętą rację! Nie ma to jak szczotka z naturalnego włosia, przeważnie z dzika. Włosy się nie elektryzują i naturalnie natłuszczają na całej długości. Nie kupuj tego plastikowego badziewia - szkoda kasy! W zamian za ten badziew XXI wieku, możesz mieć 4 naturalne. A włosy bywają niesforne zapewne tylko przed okresem. Pozdrawiam znad morza...
OdpowiedzUsuńja będę miała kochana tą szczotkę jutro :) siostra mi przywiezie z zagranicy, kupowała taniej niż na allegro (na allegro to zdzierstwo, oryginalnie kosztuje w przeliczeniu około 30-35zł !) :) nie mogę się doczekac, szczególnie po przeczytaniu Twojej recenzji :D
OdpowiedzUsuńWitaj! Śledzę Cię od jakiegoś czasu na blogu i na YouTube i muszę powiedzieć, że uwielbiam Cię oglądać :) Mam prośbę: czy zrobiłabyś filmik/notatkę o kolekcji swoich kosmetyków i akcesoriów? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń