Tusz Maybelline i inne - na szybko.
Zauważyłam, że pod poprzednią notką wiele z Was narzekało na ten tusz.
Wszystkim się kruszył itd. Jestem zdziwiona, bo chyba nie było tak, że wszystkie kupiłyście jakiś stary?
W tej chwili skończył mi się i na razie go nie kupię [ wodoodporny do niczego na tę chwile mi nie potrzebny ]
za to testuje Avon Super Shock i jestem.... ZAWIEDZIONA!! Aż mi się płakać chce. :(
Nie pogrubia, minimalnie wydłuża przy 3 warstwach [!] zmyć go można nawet wodą, więc na lato się nie nadaje. Jedyne co robi to rozdziela rzęsy...
Zostawiłabym go, ale jestem zmuszona zużyć, bo w portfelu mam aż 2 zł!!
Tyle mam kasy, że chyba wybiorę się do MAC'a. :)
Jestem załamana! ZAŁAMANA! Powtarzam...
Następnie rzucę się na Colosal'a. [ szukam tuszu idealnego ] wszystkich tych używałam już wcześniej ale nie pamiętam jak bardzo byłam z nich zadowolona. Mam nadzieję, że po Colosal'u nie będę musiała szukać już innego tuszu....
Co to tego jakie jeszcze używałam : Rimmel Sexy Curves - świetny ale ciężki strasznie.
Kobo - eeee... trochę pogrubia i wydłuża, ale ciężki.
Rimmel ten z koroną [ nie pamiętam nazwy, a jest za późno żeby grzebać w googlach ] wydłuża , ale na milimetr nawet nie pogrubia.
Colosal'a używałam tak dawno, że nie pamiętam.
Jak nie on to może Cover Girl?
Wszystkim się kruszył itd. Jestem zdziwiona, bo chyba nie było tak, że wszystkie kupiłyście jakiś stary?
W tej chwili skończył mi się i na razie go nie kupię [ wodoodporny do niczego na tę chwile mi nie potrzebny ]
za to testuje Avon Super Shock i jestem.... ZAWIEDZIONA!! Aż mi się płakać chce. :(
Nie pogrubia, minimalnie wydłuża przy 3 warstwach [!] zmyć go można nawet wodą, więc na lato się nie nadaje. Jedyne co robi to rozdziela rzęsy...
Zostawiłabym go, ale jestem zmuszona zużyć, bo w portfelu mam aż 2 zł!!
Tyle mam kasy, że chyba wybiorę się do MAC'a. :)
Jestem załamana! ZAŁAMANA! Powtarzam...
Następnie rzucę się na Colosal'a. [ szukam tuszu idealnego ] wszystkich tych używałam już wcześniej ale nie pamiętam jak bardzo byłam z nich zadowolona. Mam nadzieję, że po Colosal'u nie będę musiała szukać już innego tuszu....
Co to tego jakie jeszcze używałam : Rimmel Sexy Curves - świetny ale ciężki strasznie.
Kobo - eeee... trochę pogrubia i wydłuża, ale ciężki.
Rimmel ten z koroną [ nie pamiętam nazwy, a jest za późno żeby grzebać w googlach ] wydłuża , ale na milimetr nawet nie pogrubia.
Colosal'a używałam tak dawno, że nie pamiętam.
Jak nie on to może Cover Girl?
A próbowałaś MaxFactora False Lashes? Jest super. Z droższych to MUFE Smokey Lash.
OdpowiedzUsuńMax Factor, false lash effect - koniecznie sprobuj jesli masz okolo 50zl na tusz;) ja troche plakalam za ceną, ale jestem bardzo zadowolona. ostatnio kupilam colossala i mi nie pasuje :( po tym max factorze ciezko bedzie znalezc dobry tusz ;)
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za podpowiedź!
OdpowiedzUsuńKręcę się koło niego już z rok, ale właśnie cena mnie odstrasza... Jak będę miała parę groszy to zamówię sobie u mojego sprzedawcy z allegro. ;) Kiedyś już u niego kupowałam parę rzeczy – wszystko jest świeże i o połowę tańsze! Ja go serdecznie polecam, z własnej nieprzymuszonej woli : Paintball-Rybnik.
Boze wspolczuje super shocka :/ po dwoch warstwach drapie rzesy!!! grrr, ale tusz sam w sobie jest dobry. jedyne co Ci zostalo to kombinuj z innymi szczoteczkami :) oczywiscie cienszymi, daj znac czy pomoglo (:
OdpowiedzUsuńo i pozdrawiam z teofilowa ;)
Ja mam astor taki fioletowy
OdpowiedzUsuńhttp://imworld.aufeminin.com/dossiers/D20110131/heidi-klum-astor-mascara-1-094711_L.jpg
I mogę polecić z czystym sumieniem :)
Hej :) dzięki bardzo za pomoc w sprawie sukienki na bal gimnazjalny (kilka notek wstecz). Co do makijażu to jestem totalną amatorką - kren tonujący Ziaja (dzięki Tobie kupiłam, spróbowałam i jestem zachwycona!), czasami błyszczyk i tusz. Właście co do tuszu to polecam tusze z Essence. Jest duży wybór i są nie drogie. Natomiast teraz używam tusz BOURJOIS Paris Volume Glamour Ultra Care. Super pogrubia i wydłuża. Nie wiem jak z ceną, bo ja kupiłam w Rossmanie w promocji razem z płynem do demakijażu. Taki zestaw kosztował ok. 45 zł więc uważam, że się opłaca. Także bardzo Ci go polecam :) Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńU mnie tak samo z kasą, normalnie kosmetyko-zakupomania :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen tusz z max factora posiadam i baaardzo Ci go polecam :)
OdpowiedzUsuńDaje naturalny efekt, zarazem wygląda on jak firanka sztucznych rzęs ;) Z tym że ja za niego zapłaciłam 35zł :)
(wiem że to tanio i to nie podróba, po prostu znajoma mamy jest 'z branży')