Epopeja Inglot’owska część 2 – Cienie
Cienie Inglot’a – w okrągłym wkładzie mamy 1,8 grama, w kwadratowym [ ?? ], a w normalnym okrągłym 2 gramy - prócz tego, że mają różne kształty mają różne wykończenia :
Jednak muszę wspomnieć, że albo ze mną jest coś nie tak, albo cienie Inglota poprawiły się jakościowo! Porównuje sobie stare Matty do nowych i wydaje mi się, że nowsze są lepsze.
Matte – Zwykły matowy, kiedyś nie byłam z nich zadowolona i nadal twierdze, że są najsłabszej jakości. Kolory są dość delikatne na powiece.
AMC – Cień ogólnie matowy z niewielkimi drobinkami [ których ja na powiece nie widzę ]. Lepszy od Matte, kolor jest bardziej intensywny i się tak nie kruszą.
Double Sp. – podwójne drobinki, tu już coś tam widać -delikatnie- ale jednak! Na równi z AMC.
AMC Shine – Kiedyś skradły moje serce, teraz już mi się znudziły [ przedawkowałam ] jednak i tak bardzo je sobie cenie. Bardzo ładne perłowe wykończenie, najmniej się osypują ładnie równo rozprowadzają, intensywne kolory.
Jeśli chodzi o wytrzymałość :
Bez bazy – mam tłuste powieki i jeszcze nigdy nie widziałam cienia, który by mi się trzymał dłużej niż 2 godziny na niej. ;(
Z bazą – cały dzień, kiedyś się nawet zapomniałam i przetarłam powiekę palcem – wszystko zostało na swoim miejscu.
Zanim zacznę – swoje cienie mam przełożone do prostych paletek po płytach CD, żebym miała w jednym miejscu, a pięknie nie musi wyglądać, więc cienie większe, które były w swoich opakowaniach nie mają numerków - a ja ich nie pamiętam. :(
Teraz pokaże Wam jak dane wykończenia prezentują się z bazą i bez [ ja używam joko ]
Oraz moje kolorki.
Ciekawy post ;)
OdpowiedzUsuńCo jak co, ale kolory cieni Inglot ma świetne !
tez lubie cienie inglota, chociaz mam tylko kilka
OdpowiedzUsuńjeszcze jest wykończenie pearl i to jest moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńświetne cienie .. ja mam osobiście tylko 4 ( w tym 1 z inglota)
OdpowiedzUsuńdodaję się do obserwatorów
dopiero zaczynam blogowanie więc jesli miałabyś ochotę to zapraszam do mnie :)
http://kosmetyczka-natalijii.blogspot.com/
Jeszcze oprócz pearl są matrixy ;)
OdpowiedzUsuńMasz może swatcha tego mata 361?
sliczne
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
buziaki:P
361 - piękny!
OdpowiedzUsuńten ciemnozielony bez nr też jest ciekawy
może jak mi się znudzi Kobo to przerzucę się na Inglota...w sumie mają tańsze wkłady...przy 3 kobo miałabym 4 inglota
http://allegro.pl/sleek-paraguaya-paleta-12-cieni-mineralnych-nowosc-i1571145379.html chyba szukałaś, a dzisiaj przeglądając trafiłam ;) i chyba sobie zamawiam ;D
OdpowiedzUsuńtez mam tlusta cere na powiekach, o co chodzi z tą bazą? to coś pomaga?
OdpowiedzUsuń