Jak zrobić... Własny błyszczyk do ust! :)

Zanim kupiłam Nars Turkish Delight stwierdziłam, że… spróbuję zrobić go sama!
„Przepis” jest moim pomysłem, ale nie na pewno komuś już wcześniej udało się na to wpaść, bo jest to banalne. :)


Składniki:
- Około 1 czubata łyżeczka bladoróżowego cienia Inglot nr 488 ,
- Około 1 płaska łyżeczka białego cienia Inglot nr 318 ,
- 1 łyżeczka gilceryny płynnej,
- 1 łyżka bezbarwnego błyszczyku.

Przygotowanie:
Cienie skruszam bardzo dokładnie do małego pojemniczka (ja posiadam takie plastikowe od próbek, świetnie się nadały, a następnie dodaje płyny i porządnie, porządnie mieszam. Ot cała filozofia. :)

I tak można zrobić z każdym kolorem, a zmieniając proporcje możemy uzyskać bardziej lub mniej transparentny kolor. Dzięki temu mamy pełne pole do popisu jeśli chodzi o eksperymenty.


Ktoś zapyta „Ale po co?”, „Cieni szkoda, błyszczyku szkoda!”… Czasem mamy coś w swojej kosmetyczce, co nie jest używane do swoich celów, ponieważ z jakiegoś względu nam nie pasuje, więc czemu ma to leżeć, marnować się i zajmować miejsce, skoro dany produkt możemy jakoś fajnie wykorzystać. :)

Ja swój błyszczyk właśnie wydenkowałam. Sprawdził się świetnie – nadawał piękny kolor, super nawilżał usta, ślicznie się błyszczał, utrzymywał ok. 3 godz, równomiernie schodził i… nikt nie chciał wierzyć, że robiłam go sama!



Eksperymentujecie czasem?
Dajcie znać co myślicie o takich DIY!
Może macie dla mnie jakieś propozycje? 


Komentarze

  1. Wygląda zjawiskowo. Będę musiała wykorzystać ten patent :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślicznie wygalda. Na pewno kiedyś spróbuję taki zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny efekt uzyskałaś, jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tylko robie nowe pomadki mieszając niepasujące mi kolory :P (podgrzewam kawałki szminki zapalniczką w łyżeczce, potem mieszam i przelewam do pojemniczka, czekam az wystygnie i voila :D)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz mnie, żeby tego spróbować :) Na razie zamierzam eksperymentować z robieniem czegos w rodzaju perfum, marzy mi się własnoręcznie zrobiony balsam do us więc pewnie kiedy pomysł wykorzystam.

    OdpowiedzUsuń
  6. przepiękny kolor! i nie wchodzi w załamania ust;) według mnie znacznie ładniej wygląda niż narsik

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam eksperymentować! Błyszczyki też bardzo często sama sporządzam, ale i trwałe pomadki uwielbiam sama robić :) Tak żeby były w miarę trwałe i nie wysuszały. Mnie niestety większość dostępnych pomadek wysusza, więc trzeba sobie jakoś radzić :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Wyszło super! Dużo lepiej się sprawuje chyba niż Turkish Delight! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pomysłowe!
    Mam pytanie z innej beczki: czy masz w planach uaktualnienie listy blogów, które czytasz? Jestem ciekawa jakie blogi polecasz. Niektóre z listy są już chyba nieczynne...

    Pozdrawiam,
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne usta! Pozdrawiam Urodowo http://to-i-owo-urodowo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. wow! Super efekt uzyskałaś! Muszę kiedyś spróbować coś zrobić sama :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fachowa robota ;) Jakoś trzeba sobie radzić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeżeli ten materiał wywołał w Tobie jakiekolwiek emocje lub skłonił do przemyśleń, podziel się nimi ze mną.
Dzięki temu, dasz mi wiarę w to, że nie piszę do poduszki! 😉
Dziękuję! 💜