Szpon na dziś. :)
Nie zdziwcie się, jeśli będziecie co chwila na moim blogu mogli zobaczyć moje paznokcie… Taak, mam manie lakierową, z bólem serca (hi hi ^^) przyznaje się do tego. Patrząc na mój zbiorek, powiedziałam sobie "Koniec! Już nic nie kupujesz!" I postanowiłam zużywać to co mam, a jak wykończę dwóch delikwentów to będę mogła kupić sobie jednego. No i w tym momencie rodzi się problem... Zużyłam jeden lakier jakimś cudem (zupełnie przypadkowo) i kupiłam dwa... No bo jak można wejść do sklepu, spojrzeć na takie piękne i niespotykane kolory i ich nie wziąć?! Przecież to grzech... I tak oddałam 2 lakiery na półkę, bo miałam wziąć 4! I byłam z siebie dumna. Nieważne jest to, że jak będę następnym razem to zgarnę te dwa, które odłożyłam…
Dobra już pokazuje lakier. :P Dzisiejszy zawodnik to Catrice Dirty Berry, kolor niezwykły, a jeśli chodzi o jakość - lepszej nie mogłam sobie wymarzyć. To mój pierwszy lakier tej firmy (dobra, dobra, kupiłam dwa, ale drugi pokaże kiedy indziej) i na pewno będę się rozglądała za nimi dalej (oczywiście nie specjalnie!) bo są świetne.
Dobra już pokazuje lakier. :P Dzisiejszy zawodnik to Catrice Dirty Berry, kolor niezwykły, a jeśli chodzi o jakość - lepszej nie mogłam sobie wymarzyć. To mój pierwszy lakier tej firmy (dobra, dobra, kupiłam dwa, ale drugi pokaże kiedy indziej) i na pewno będę się rozglądała za nimi dalej (oczywiście nie specjalnie!) bo są świetne.
Wy też macie taki "problem" z lakierami? :P
Buziaki. :*
Ja nie lubię tych lakierów z Catrice, kupiłam jeden, żółty. Kolor co prawda świetny ale przy nakładaniu kolejnych warstw wytwarza po wyschnięciu taki duże kropki. badziew
OdpowiedzUsuńPrzy jasnych, pastelowych kolorach tak bywa, nie warto się zniechęcać :)
UsuńLakier bardzo fajny :>
Znaleźć dobry pastel to sztuka. :P
UsuńAle ty masz prawdziwe szpony:) LOl:) Nie używałam nigdy lakierów catrice
OdpowiedzUsuńHaha, czy ja wiem? Widziałam dłuższe. :P Jak wpadniesz na jakiś kolor, który Ci się podoba to kupuj bez zawachania, dziwne byłoby to jeśli by Ci się nie spodobał. :)
Usuńależ cudowny kolor lakieru:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba. :D
UsuńOgólnie lakiery z Catrice lubię, ale ten kolor do mnie nie przemawia :P
OdpowiedzUsuńWiesz, nie każdy lubi takie przydymione dzienne odcienie. :) Ja zawsze kiedy widziałam u kogoś na blogu takie kolory kręciłam głową i mówiłam - Nie ma mowy. A teraz proszę! Pokochałam miłością wielką. :P
Usuńswietny kolor, lubie takie przykurzone :)
OdpowiedzUsuńno i tez mam taki "problem" z lakierami jak Ty, to juz jakas choroba u mnie chyba jest... ostatnio kupilam 2 zestawy Color Club (w Tkmaxx, czyli jeden zestaw miesci 7 lakierow), a powaznie rozwazalam kupno kolejnych 2 ;|
dziewczyny! ja już znalazłam sposób na tą manie lakierową. A właściwie to popadłam z jednej skrajności w drugą bo najpierw były pomadki. Lepsza już ta lakierowa;) Popatrzcie na to z tej strony ; lakiery nie psują się tak jak inne kosmetyki wiec nawet po terminie można ich używać , jeśli wszystko jest z nim ok. A po zatem ma się 10 paznokci u rąk i 10 u nóg więc teoretycznie potrzeba aż 20 lakierów. A wiadomo kobieta zmienną jest więc zawsze musi być inny zestaw kolorystyczny;) Ehhh... tak to sobie zawsze tłumaczę jak mam jakiś kupić;)
Usuńooo! No to poszalałaś z tym CC. Ja nigdy ich nie próbowałam. Jakoś nie zachęcały mnie nigdy kolorystyką, ale może kiedyś, nie mówię nie. :)
UsuńO tak mam tak samo z lakierami, jeszcze nigdy żadnego nie zużyłam, prędzej zgęstnieją ze starości:D ale kolorek piękny:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie :D
OdpowiedzUsuńmam dokładnie tak samo, czasami to bym nawet wszystkie lakiery wykupiła ;P
OdpowiedzUsuńale ja sobie ciut wyżej poprzeczkę postawiłam: 5 zużytych lakierów = 1 nowy. Na pewno mam mniej od ciebie lakierów, i nie wiem jak ty, ale szkoda mi jest nawet najtańszego lakieru, który się zmarnuje. Chociaż mam jeszcze magiczny specyfik z Vipery do rozcieńczania lakierów :)
Ooo matko! 5 za jeden? To bym musiała cały rok tych 5 używać i tak nie wiem jakby to się skończyło. Ja nie wyrzucam, jeszcze mi się nie przytrafiło żeby lakier zgęstniał. Oby tak dalej. A po za tym jeśli to się stanie, to doleje trochę zmywacza w ostateczności. :P
UsuńTeż posiadam 2 lakiery Catrice i oba sobie chwalę ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam manię! Ostatnio byłam u cioci w sklepie i wyobraź sobie, że kupiłam aż 5 lakierów!
Jeden oddałam mamie, więc w sumie 4 dla mnie. ;)
Na mnie już też wszyscy krzyczą, że tyle mam tych lakierów :(
Ale masz rację, jak można wejść do sklepu, zobaczyć masę pięknych kolorów i żadnego nie wziąć? ;)
Nie chcę robić reklamy, ale na moim blogu w zakładce Lakiery pokazałam moją kolekcję. ;) Ciągle mi się wydaje, że lakierów nie mam tak dużo. ;D
Tylko 5 półeczek.. :D
Pozdrawiam cieplutko ;*
Marysia.
W końcu znalazł się ktoś kto myśli podobnie do mnie. :D
UsuńJuż przeglądam. :)
Śliczne pazurki :)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ten kolor.
OdpowiedzUsuńpiękne paznokcie, kolor niestety nie mój :)
OdpowiedzUsuńOjej ile tu dziewczyn z podobnym "problemem". Jak idę do sklepu to zawsze wracam z lakierem, często niejednym.... no bo jak tu nie kupić jakiegoś kolorku w promocji. Testuję jeden a resztę odkładam i zapominam, potem kupuje kolejne lakiery i koło się toczy;) Teraz postanowiłam w ramach oszczędności, że nie kupię żadnego nowego lakieru, dopóki nie użyję przynajmniej raz tych, które już mam. A mam ich mnóstwo:( Muszę być dzielna...Pazurki śliczne :) Za Catrice osobiście nie przepadam, bo są kiepskiej jakości (odpryskują po jednym dniu).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zapraszam cię na mojego bloga i bardzo by mi było jak bys poleciła go na swoim kanale
OdpowiedzUsuńhttp://aleksandra96love.blogspot.com/
mam to samo, kupuje lakiery a później stoją;P
OdpowiedzUsuń