Lakiero No. 1 na lato - neonowy Lovely Ibiza 02.

Lato, to okres kiedy lubię szaleć z kolorami na paznokciach i najchętniej maluje je na neonowe kolory. Szczególnie jeśli mogę pochwalić się sztuczną opalenizną (używam samoopalaczy, ponieważ nie mogę się opalać)! :)

W tym roku Lovely wypuściło serię lakierów Ibiza, z której neonowy róż skradł moje serce.

Producent na zakrętce umieścił naklejkę z napisem: "Uwaga: Do stosowania wyłącznie na sztuczne paznokcie.". Ja sztucznych nie mam i mieć nie będę.

Póki firma nie wyjaśniła, czemu zamieścili takie ostrzeżenie, nie skusiłam się na kupno różu.

Jak się okazało, chodzi o to, że pigment w tych lakierach jest mocny i naturalne paznokcie może bardzo przebarwiać... Odetchnęłam z ulgą i pobiegłam po kolor, który sobie upatrzyłam. Pod każdy lakier używam bezbarwnej odżywki, więc po prostu przestałam się martwić.  :)

Używałam tego koloru już parę dobrych razy i wszystko jest w porządku, więc nie widzę zastrzeżeń, jeśli ktoś stosuje base coat.

Lakier jest piaskowy, więc dla mnie (prócz koloru) to jego kolejny plus. Bardzo polubiłam się z tą fakturą i uważam, że dodaje mu uroku.

W buteleczce lakier wygląda jakby miał srebrne drobiny, które nie wyglądają zachęcająco, jednak na paznokciach kompletnie nie widać nic po za neonowym różem.

Lakier schnie szybko, maksymalnie 5 minut i trzyma się tak jak każdy inny na moich paznokciach, czyli ok. 3 dni. 

Niestety mój aparat za nic nie chciał oddać mocy koloru, ale o dziwo, dobrze poradził sobie z tym mój zabytkowy telefon, tak więc zapraszam Was na Instagrama, gdzie opublikowałam zdjęcie z tym właśnie kolorem na paznokciach.

A Wy lubicie neonowe lakiery?

Macie swojego letniego ulubieńca?

Piszcie koniecznie! Może podpatrzę coś u Was i sama spróbuję. :)