Zakupy kosmetyczne - Styczeń 2014.
Już od dłuższego czasu wstrzymuje się z jakimikolwiek zakupami (mimo że wszyscy kuszą!).
W styczniu, za to, odbiłam sobie tą "abstynencje", kupiłam parę mniej i bardziej potrzebnych rzeczy...
Zaczęło się od zakupów na stronach kosmetykimineralne i kosmetykizameryki:
-Na pędzle z Real Techniques skusiła mnie RedLipstickMonster (przepraszam za brudne rączki, ale nie chcą się domyć. :( ),
-Za podkładem z Revlon'u nieźle się stęskniłam, tym razem kupiłam wersję dla cery suchej i o ton ciemniejszą,
-I nie przeszłam obojętnie koło podkładu L'oreal'a - True Match, który okazał się idealny pod względem kolorystycznym,
-A że odżywka do paznokci również mi się kończyła, to zdecydowałam się na tą z Rimmel'a Stronger Try Harder.
Później wpadłam po parę produktów do Rossmana:
- Od znajomej dostałam sorbet kawowy, który zdecydowanie zachęcił mnie do wypróbowania innych zapachów z serii Sweet Secret Farmony, zaczęłam więc od czegoś bardziej zimowego - masła o zapachu szarlotki,
- Nie wiem czemu, ale nigdy wcześniej nie używałam zalotki... Teraz ją mam i częściej używam na innych niż sobie,
- Bazę również kupiłam z myślą o innych, głównie pod kątem makijaży studniówkowych, które robiłam na dziewczynach, ale nie powiem, że czasem też mi się zdarza z niej skorzystać :),
- Nie lubię się bawić z sypkimi brokatami, więc za radą Maxineczki stwierdziłam, że wypróbuję wersje żelowe (potrzeba mi jeszcze złotego do szczęścia :)).
A pod sam koniec miesiąca, zahaczyłam o nową ofertę Biedry:
- Lakiery z Bell skusiły mnie swoimi kolorami (oczywiście),
- Balsam do ust, zapachem i smakiem,
- A produkty z Lirene dobrymi opiniami. O ile peeling kiedyś miałam i baardzo sobie chwaliłam, o tyle balsam jest dla mnie nowością.
I skończyłam swoją rozpustę w Inglocie:
(numery cieni: 373, 390, 363, 327)
- Szukałam dobrych cieni matowych (nowe - zaznaczone gwiazdką), choć z ich matów nie wspominam dobrze, to dałam im drugą szansę... Zobaczymy co z tego będzie.
- Oczywiście cienie trzeba było gdzieś ulokować, więc i paletka musiała zostać dokupiona :),
- A przy kasie stała sobie wieżyczka z Beauty Blenderami... i dałam za wygraną. :D Wolę zapłacić 42 zł w Inglocie, niż koło 80 i zamawiać przez Internet. I tak chciałam przekonać się na własnej skórze, jak to z nim jest. :)
A Wy kupiłyście coś w tym miesiącu?
Chwalcie się! :)
widzę dużo ciekawych kosmetyków, o dziwo ja w styczniu nie kupiłam nic poza wacikami :D
OdpowiedzUsuńNo to prawo! :) Ja ostatnie miesiące tylko na wacikach leciałam. :D
UsuńNiestety to nie jest oryginalny BB, też myślałam, że to oryginał (o czym przekonywała mnie sprzedawczyni używając nawet nazwy BB !!!) jednak mam oryginał i po dotknięciu gąbki powiedziałam, że to nie jest BB. Kobieta była zdziwiona, że się zorientowałam :/ ona ma zupełnie inną strukturę, inna fakturę, inną sprężystość :/
OdpowiedzUsuńJasne, że nie oryginał, ale miałam nadzieję, że jednak jest dość podobny.
UsuńPo kupnie nawet czytałam gdzieś, że ponoć Inglot wykupił patent od producenta... Ciekawe ile w tym prawdy. :)
Mam złotą wersję tego brokatowego eyelinera i uwielbiam go :) Srebro mnie nie kusi wcale, bo nie lubię tego typu kolorów. A z pozostałych twoich zakupów to jak zwykle interesuje mnie podkład Revlonu, ale poki co nie czuję potrzeby używać takich rzeczy.
OdpowiedzUsuńA ja własnie złotej nigdzie nie mogę znaleźć. Zawsze są wszystkie kolory, tylko złota brak. :(
UsuńWlaśnie zakupiłam te piling Lirene, jest najlepszy! :) Marzy mi się taka paletka matowa i zabieram się za planowanie zakupów + to jajko :)
OdpowiedzUsuńGdyby był wydajniejszy, to kupowałabym tylko jego, ale tak... robię sama w domu. :)
UsuńBardzo fajne zakupy. Daj znać jak jajeczko się spisuje, bo kocham BB, ale ta cena mnie dobija:/
OdpowiedzUsuńNa pewno pojawi się recenzja, ale trochę muszę potestować. :)
UsuńKolorki cieni z Inglota są cudowne!!!!! A co do jajeczka, to gdyby coś się z Twoim stało to polecam udać się do H&M, tam podróbeczki dostaniesz za ok. 10 zł:)
OdpowiedzUsuńPędzle też boskie:) Szkoda, że jest problem z domyciem rączek;/
Ale H&M'owskie podróby ponoć bardzo odbiegają od oryginału. A mi zależy na efekcie jaki można uzyskać jajkiem, a nie jego wyglądzie. :P
UsuńJakie numerki mają cienie?
OdpowiedzUsuńZapomniałam dopisać, już się poprawiam. :)
UsuńOd bieli: 373, 390, 363, 327. :)
Hej :)
OdpowiedzUsuńTe pędzle tak bardzo się brudzą? Kurde.. Chciałam sobie je kupić, ale jestem straszną estetką i nie wiem czy bym zniosła pędzle, których nie da się domyć :<
emkaloves.blogspot.com
Niestety... Ta dolna część jest matowa. Ale może ja mam tylko takie szczęście, bo zawsze kiedy mam jakąś matową powierzchnię to ją szybko porysuje, a brud wiadomo... lubi się czepiać bardziej matu. :P
Usuńmnie strasznie kuszą te pędzle z real techniqs :)
OdpowiedzUsuńJa na razie się oswajam z nimi, bo to moje pierwsze skunksy, ale na razie jestem bardzo zadowolona. Wykonane są bardzo dobrze. :)
UsuńU mnie było tylko tyle co potrzebne, nauczyłam się kupowania :) kupiłam krem z Fitomedu, tusz do rzęs z Essence Get Big Eyes, Balsam do włosów z Green Pharmacy i zmywacz do paznokci z Isany :)
OdpowiedzUsuńJa już też się dawno nauczyłam, ale parę rzeczy kupuję dlatego, że chce się rozwijać w tym kierunku, albo potrzebne mi do makijażu innych osób. Myślę, że gdybym malowała tylko siebie i nie byłoby to moją pasją, to mój zbiór wyglądałby kompletnie inaczej... Nie mówiąc już o znajomości w zakresie kosmetyki. :P
Usuńuwielbiam podkład z Revlona ;)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę dobry. :)
Usuńpiękne te cienie z inglota
OdpowiedzUsuńmuszę się wybrać do biedronki ;)
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
W Biedrze często są fajne oferty.
UsuńNiedawno wybudowali koło mnie, więc mam większą zachętę. :D
Sweet secret wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale pachnie identycznie jak gotowane jabłko z cynamonem. :))
UsuńJajko świetne - a ten podkład Revlon muszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńOby tylko się sprawdziło!
UsuńRevlonik fajny jest, nie ma co. :)
ten złoty lakier jest cudowny ! też chcę!
OdpowiedzUsuńFajnie się sprawdza do zdobień. :)
OdpowiedzUsuńMożesz zdradzić jakim aparatem obecnie robisz zdjęcia :)są super
OdpowiedzUsuńu mnie revlin sie nie sprawdzil ale cienie z inglota sa super zapraszam do ssiebie;)
OdpowiedzUsuń