Makijaż na mamuśce (+40) :)

Moją mamę maluję raz na jakiś czas, ale ciężko jej zrobić zdjęcia, z których obie byłybyśmy zadowolone.
Nareszcie się udało, więc pokazuje co zmalowałam. :)


Mama ma przebarwienia i blizny potrądzikowe, dużo ciemniejszą skórę wokół oczu, i permanentne kreski (które kiedyś były czarne, ale przemieniły się w niebieskie :D). Nie cierpię ich, są zrobione tak, że dodatkowo mamkę postarzają i pomniejszają oczy.
 No cóż, trzeba poczekać aż same zejdą...


Makijażem starałam się to wszystko zamaskować.
Wbrew ogólnie pojętym regułom, nałożyłam cięższy, mocno kryjący podkład, a powieki (delikatnie) rozświetliłam. 


Kolory na oczach i ustach są klasyczne, nie szalałam. Mama w takich najlepiej się czuje.


Mnie osobiście efekt się podoba i uważam, że jeśli nauczymy się prawidłowo aplikować ciężkie podkłady, spokojnie możemy ich używać przy różnych niedoskonałościach.
Bez paniki, że zrobimy z siebie tapeciary, a później wszystko będzie trzeba skrobać. :)


Jak Wam się podoba moja mamuśka? 
Malujecie czasem swoje? :))

Komentarze

  1. Moja mama zazwyczaj chce, żebym ją malowała na większe wyjścia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękną masz mamę :) bardzo podoba mi się makijaż, który jej zmalowałaś :) ja swojej mamy nigdy nie malowałam, zawsze robi to sama :)

    OdpowiedzUsuń
  3. malowałam, ale jak byłam mniejsza i raczej dla zabawy :) poza tym ja nie mam zdolności do operowania cieniami :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne oczy. Cudowna mama! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękną masz mame! oczy obłędne :) a makijaż świetny, taki delikatny, ale podkreśla mamy urodę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale oczy :) Uroda ładnie podkreślona :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna i młoda mama:) Makijaż też mi się podoba. Sama bym taki chciała, bo widzę,że to moja kolorystyka. Prosiłabym o jakąś listę czego użyłaś:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak w ogóle to twoja mama ma przepiękne oczy -a makijaż również bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mama wygląda świetnie, te kolory bardzo ładnie rozjaśniają twarz:) Dałabym mamie 38-42 lata:)

    OdpowiedzUsuń
  10. piękna mama! ;) ja moją maluję na większe wyjścia, rodzinne imprezy itp ;) ale raczej nie pozwala mi za bardzo eksperymentować z kolorem, czuje się dobrze w lekkim makijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale ładna ta Twoja mama:) zwłaszcza kolor oczu ma wyjątkowo piękny:) też ciekawa jestem ile ma lat:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękna kobieta :D Nie powinna się wstydzić swojej urody i częściej pokazywać na Twoim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ostatnie zdjecia jest swietne - piękny usmiech ;) Makijaż bardzo w moim stylu i własciwie cos podobnego (oczywiscie na moje możliwosci i posiadanie niewprawnej ręki) wymalowałam sobie kilka dniu temu :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ale piękne oczy ma twoja mama ;O
    moja zawsze maluję się sama, a operowanie cieniami i wszystkim innym wychodzi jej świetnie , więc moja pomoc jest zbędna ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt końcowy powalający, piękna kobieta, a w odpowiednim makijażu wygląda na - 40 ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Twoja mama jest piękną kobietą. Czy niebieskie oczy to natura czy to soczewki? Urzekający jest ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękna kobieta z twojej mamy :) Ślicznie wygląda w takim makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To naturalny kolor oczu czy soczewki? Są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. bardzo piękna mama ; ) elegancko wygląda w makijażu, chociaż bez również mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  20. jaka piękna mama! Ślicznie udał Ci się makijaż! :) Olśniewająco wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  21. jak dla mnie to widac konkretna ilosc ciezkiego podkladu, masz racje- jesli ktos umie prawidlowo aplikowac ciezkie podklady efekt moze byc ok, niestety nie sadze zebys ty umiala, patrzac na te zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  22. Pięknie! Jakich kosmetyków użyłaś?

    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  23. Twoja mama ma przepiękny kolor oczu *.*

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziękuję wszystkim w imieniu swoim i mojej mamy. :)
    Mama eksperymentowała tego dnia z soczewkami, więc niestety nie jest to jej naturalny kolor oczu. Swój odcień ma ciut bardziej szary i wpadający lekko w zieleń. :)
    Jeśli chodzi o kosmetyki, to użyłam: bazy sylikonowej z Wibo, podkładu Max Factor Pan Stick, korektora pod oczy i drobne niedoskonałości z Eveline, pudru ryżowego Mariza, cieni do powiek i wypełnienia brwi z paletki Sleek Au Naturel, tuszu Essence Big Lashes (srebrnego), różu Mac Desert Rose i błyszczyku Revlon 205 Snow Pink. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeżeli ten materiał wywołał w Tobie jakiekolwiek emocje lub skłonił do przemyśleń, podziel się nimi ze mną.
Dzięki temu, dasz mi wiarę w to, że nie piszę do poduszki! 😉
Dziękuję! 💜