Vans'y, lansy i...muzyka. :)

Tym razem chciałabym się pochwalić zakupem, który dziś do mnie przyszedł:




Wszyscy, którzy się dowiedzieli, iż kupuję buty na płaskiej podeszwie, buty wygodne, buty do „latania”, byli nie mniej zdziwieni co ja. W swojej szafie mam jedną płaską parę – czarne baleriny,  nic innego. Na moich nogach przez lata nie było adidasów (kiedyś zdarzyło mi się założyć do lasu), a trampki pojawiły się może w podstawówce, także nie wiem co się ze mną dzieję, ale wiem że kupno tych butów to był dobry pomysł. Cieszę się z nich niezmiernie i jak widać na zdjęciu, dziś była już ich premiera. :)

Na koniec piosenka, która zawładnęła ostatnio moimi słuchawkami i oczami zresztą też... :D
Macie może jakieś Vans’y czy inne trampki/tenisówki/adidasy? Możecie mi jakieś polecić? (Wiem, że na tych się nie skończy :P)
Buziaki! :*
P.S.: Model to Era PBQ.

Komentarze

  1. ja vansów nie mam, preferuję conversy, te pierwsze mi się nie podobały dopóki nie zobaczyłam twoich. super połączenie kolorystyczne! ile za nie zapłaciłaś? też chyba się skuszę :) wpadniesz do mnie? lizzie-cosmetics.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też Vans'y się nie podobały, po czym zobaczyłam właśnie te na nogach jednej dziewczyny i się zakochałam. Teraz są moje. :)) Kolorystyka jest dla mnie fenomenalna, inne już mi się tak nie podobają. Za nie dałam 240 + tax.
      Convers'y mam też kupić tyle, że krótkie czerwone. :)

      Usuń
  2. ja mam moje ukochane czarne conversy przed kostkę i męczę je już od kwietnia, a nadal są w dobrym stanie, nawet guma nie pękła ;P baaardzo wygodne i pasują do wszystkiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przed kostkę są fajne, ja chcę czerwoną wersje. :)

      Usuń
  3. Ja bardzo lubię takie sprzedawane w primarku, a takie w Polsce to te z E.Lecklecrka. Podobne do tych primarkowych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te z Primark'a na allegro są, ale mi się takie nie podobają. Po za tym wychodzą mi już bokiem, bo każdy w nich łazi. :P

      Usuń
  4. Mnie Vansy nie kręcą, ale... Jack już tak. Geniusz. ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardziej preferuje martensy i trampki z rynku ;DD
    Vansy fajna sprawa, bardzo dużo osób je ceni za jakość i wytrzymałość ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że ja też będę jedną z tych osób, bo cena zaporowa, ale jednak się skusiłam.
      Martens'y również mi się podobają, ale w pastelowych wersjach, jednak przy mojej budowie ciała i wzroście raczej nie wyglądałyby za dobrze.

      Usuń
  6. Vansy jakoś wyglądem nie są w moim stylu. Jestem miłośniczką trampek - zużyłam ich już kilka par, a mama na wyjeździe kupiła mi kolejne zielone, a dziś dorobiłam sie czarnych w kwiatki :D a adidasy to mam ale nie takie zwykłe, bo są to buty do biegania tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie się zastanawiam nad butami do biegania, ale muszę pierw wogóle zacząć biegać. :P Jak dam radę to pewnie wtedy się zdecyduje.

      Usuń
  7. Moja kumpela ma vansy i powiem Ci, że jakość za taką cenę jest marna. Chodzi w nich może z 3 tygodnie, a już zaczęły się odklejać. Jeszcze jakby faktycznie je max używała, a nie tak od czasu do czasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wszyscy właśnie mówią, że jakość jest świetna... No zobaczymy.

      Usuń
  8. Cudne są! Takie inne, wyjątkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ostatni raz vansy miała jak byłam w szkole podstawowej - wtedy był szał właśnie na te buty, lenary i spalone wodą utlenioną włosy :D ahhh piękne czasu :D

    powracając do tematu, buty prezentują się naprawdę fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łohoho, no to ładnie. :) U Nas w podstawówce to nikt nie wiedział co to są Vansy, może w gimnazjum już coś się zaczęło... Pozazdrościć takich czasów. :)

      Usuń
  10. Buty są świetne! Też chce takie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Staniki nie latają, bo mnie Vansy nie pociągają :P. Conversy za to jak najbardziej - czerwone albo czarne, choć sama jeszcze się nie skusiłam ;). Osobiście uwielbiam trampki New Age :D. Swoje męczyłam jakieś 3 lata, aż w końcu padły biedactwa i czaję się na nowe ;)
    Buziaki :** ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uh. :< Szkoda. Ja właśnie będę się za jakiś czas rozglądać za Conversami, ale to może na wiosne. :)) Pierw muszę nacieszyć się Vansikami, a później je będę zamieniać. :P
      Za New Age się rozglądałam, ale jakoś nie mogłam znaleźć nic dla siebie.

      Usuń
    2. U mnie w małej mieścinie od początku wakacji szaleją z neonowymi Vansami, aż oczy bolą ;)
      Ciesz się Kochana, ciesz :)
      Właśnie dzisiaj kupiłam sobie na Allegro krótkie czarne New Age i przed sekundą poszedł przelew. Jestem ciekawa, czy pobiją moje białe za kostkę z motywem tetrisa ;)

      Usuń
  12. Też je mam,ale na bardziej płaskiej podeszwie-koralowe :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam Vansy, ale czarne! Chyba Vansy bardziej podobają mi się nić Conversy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz świetny blog, dlatego zostałaś przeze mnie oTAGowana ;) Zapraszam po szczegóły: http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. mi szkoda kasy na vansy i inne tego rodzaju buty, wolę ciuchy kupić :d

    zapraszam + dodaję do obserwowanych
    wolnanazwa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Moim znajomym vansy rozwaliły się po miesiącu, zdecydowanie wolę Conversy, które mam rok i są w świetnym stanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. jakoś vansy nie są w moim guście. Wolę tramposzki ;d

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie sądziłam, ze firma Vans jeszcze istnieje! Miałam Vansy, jak chodziłam do podstawówki - jakieś 15 lat temu był prawdziwy szał na nie, kazde dziecko w szkole "musialo" je mieć :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeżeli ten materiał wywołał w Tobie jakiekolwiek emocje lub skłonił do przemyśleń, podziel się nimi ze mną.
Dzięki temu, dasz mi wiarę w to, że nie piszę do poduszki! 😉
Dziękuję! 💜