Klasyczny makijaż z kreską wykonany moimi niezawodnymi kosmetykami.
Dzisiaj przedstawiam Wam makijaż, który wykonałam jednymi z produktów,
które używam najczęściej.
Od dłuższego czasu wdrażam w życie minimalizm, a między innymi w kosmetykę.
Mam swoje ulubione produkty, które służą mi najlepiej
pod względem jakości i trwałości i głównie ich się trzymam,
ale to nie znaczy, że od czasu do czasu nie lubię spróbować czegoś nowego! :)
Jednakże, zawsze sięgam po nowy kosmetyk,
w momencie gdy aktualny mi się skończył.
Nie zapełniam już swoich półek gorącymi nowościami,
czy nawet samymi "perełkami", ponieważ ich również jest całe mnóstwo. ;)
Dodatkowo, w pielęgnacji powoli przestawiam się na naturalne produkty,
ale o tym kiedy indziej. :)
Kosmetyki, którymi wykonałam ten makijaż:
Odcienie:
Podkład: Astor Perfect Stay 100 Ivory,
Korektor: L'Oreal True Match 1 Ivory,
Puder: Manhattan Compact Powder 70 Vanilla,
Bronzer: Lily Lolo Honolulu,
Róż: MAC Desert Rose,
Cienie Inglot (od góry): 373, 327, 390,
Szminka: Oriflame Rose Bloosom,
Kredka do Brwi - FM (brak koloru).
Możecie zauważyć, że nie umieściłam tu niczego,
czym mogłabym zrobić kreskę - otóż... ten produkt był spoza listy.
Sama rzadko je sobie robię i pewnie właśnie dlatego,
że do dziś nie znalazłam kosmetyku, który by mi odpowiadał.
(Dla zainteresowanych, tu - Inglot 294 i Duraline)
Dajcie znać w komentarzu czy makijaż Wam przypadł do gustu
i czy Wy same często nosicie kreski. :)
Miłego dnia!

Jak laleczka. Cudownie|:)
OdpowiedzUsuńJejku ale jesteś śliczna, uwielbiam taki typ urody. *.*
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie <3
OdpowiedzUsuńIdealnie ;) kolor szminki mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńKreski nosiłam kiedyś, teraz przez brak czasu mój makijaż ostatnio jest bardzo ograniczony.
OdpowiedzUsuńA w makijażu wyglądasz obłędnie :)