Shiny Box'y - krótkie recenzje lipcowego i przedstawienie sierpniowego 2013.

Lipcowy Shiny, zaraz po otwarciu, wywołał u mnie mieszane uczucia. A po miesięcznych testach, uważam że:

Najlepszym kosmetykiem tego pudełka był krem nawilżający Aquaprecis Uriage. Sprawdził się naprawdę świetnie, dotknął już dna. Miał zrównoważoną konsystencje, bardzo szybko się wchłaniał, nie pozostawiał filmu i twarz po nim się nie świeciła, więc w gorące dni sprawdzał się rewelacyjnie. Stopień nawilżenia również był na wysokim poziomie, jednak kremu nie kupię w pełnowymiarowym opakowaniu, bo wydaje mi się być identyczny jak emulsja nawilżająca z Olay, która jest dużo tańsza.

Kolejnym dobrym produktem była woda termalna z Uriage. Jak pisałam poprzednio, byłam bardzo ciekawa tego produktu i cieszyłam się, że w końcu mogę wypróbować jakąś wodę do buźki. Również najlepiej sprawdzała się w upały, psikałam się nią nawet mając makijaż i kompletnie nic złego się z nim nie działo. Dawała fajne odświeżenie i chłodek. Jestem zadowolona, że produktu nie kupowałam sama, bo mimo iż jestem z niego zadowolona, to właściwie... Gdybym go nie miała, nie odczułabym większej różnicy. Ot, taki gadżet.

Pielęgnacyjna dwójka z L'occitane (Werbena) również się sprawdziła.
Żel nie robił gigantycznej piany, ale nie był też tępy, miał niesamowity zapach, bardzo pobudzający i elektryzujący, idealny na lato. Niesamowicie uprzyjemnił mi chwile pod prysznicem.
Balsam do ciała, o tym samym zapachu, również spisał się fajnie. Miał lekką konsystencje, wchłaniał się błyskawicznie, ale niestety nie nawilżał jakoś specjalnie, a zapach werbeny ulatniał się całkiem szybko. :(
Produkty fajne, ale nie za tą cenę. Żele pod prysznic z np. Ziaji, są równie dobre, a jakieś 10x tańsze, za to balsam do ciała mam swój ukochany (L'oreal Nutrilift) więc ciężko go będzie pobić. 

Tu zaczynają się już recenzje średnio/wcale niepochlebne. 
Baza pod cienie z Grashki nie przypadła mi do gustu, bo może i podbija kolor cieni, oraz trzyma je w miejscu cały dzień, ale niestety jest za ciemna dla mojej karnacji, a do tego... za ciężka! Konsystencja jest mocno zbita i nieważne jak baza byłaby nakładana, to jednak czuję, że na tych powiekach coś jest.
Niestety, nie.


Kolejno mamy cień z Grashki, który ma fajną, satynową konsystencje, nie sypie się... I tyle.
Niestety ma słabą pigmentacje, a do tego kolor jest kompletnie nietrafiony. Przez bordowe micro-drobinki, wygląda jak siniak. :(


Cienie z Wibo to następny produkt, za którym nie przepadam. Jak widzicie niebieski ma o wiele mocniejszy pigment niż fiolet, a ja prędzej sięgnęłabym po kolor fioletowy. Nawet baza tu nie wiele daje.
Za to moja mama, jest z nich zadowolona. Nie przepada za mocną pigmentacją, kolory jej pasują, więc używa. :)

W tym miesiącu (sierpień) pudełko prezentuje się następująco:


(kliknij aby powiększyć)

Zawartość już mnie bardzo ucieszyła. Jestem ciekawa wszystkich produktów i na pewno z chęcią je wykorzystam. 
Mogę Wam już zdradzić, że krem do rąk ma zachwycający zapach. :))

A Wam jak się podoba sierpniowe pudełko?
Buziaki! :*

Komentarze

  1. Czekam na recenzję koncentratu antycellulitowego z Marionu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jestem ciekawa tego kremu do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie serum na zniszczone końcówki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mi z tego nowego pudełka właśnie podoba się ten krem do rąk, aczkolwiek ja ShinyBox nie zamawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hmm skusiłabym się na to pudełeczko ale... żaaal mi kasy:P powiedz tak szczerze... warto?:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pudełeczko :) Chyba sama skuszę sie na ShinyBox tym bardziej że w razie co mam się z kim wymienić tymi mniej trafionymi produktami. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. miałam tę wodę termalną Uriage-bardzo przyjemna i super mnie orzeźwiła w wakacyjne dni:)
    Shiny Box sierpniowy bardziej mi się podoba,będę czekać na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie sądzę żeby te kapsułki cos dały.... ale miałam z Marionu do włosów i były fajne:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeżeli ten materiał wywołał w Tobie jakiekolwiek emocje lub skłonił do przemyśleń, podziel się nimi ze mną.
Dzięki temu, dasz mi wiarę w to, że nie piszę do poduszki! 😉
Dziękuję! 💜