The Body Shop Czokomania.
Jak wiecie, albo i nie, nigdy nie pisze o nowościach na rynku kosmetycznym, nie mam tego w zwyczaju. Dziś jednak to robię! :)
Zaintrygowała mnie bardzo nowa seria kosmetyków TBS – Chocomania.
Wszyscy moi bliscy wiedzą, że jestem uzależniona wręcz od czekolady, niestety – bo czekolada przecież tak tucząca i sztucznie poprawiająca humor, lub stety – bo lepsze to niż papierosy czy alkohol…
Dzisiaj produkty weszły do naszych polskich sklepów, a ich ceny prezentują się tak :
- Body Scrub 59 zł
- Shower Cream 19 zł
- Mydło 12 zł
- Body Lotion 35 zł
- Body Butter 65 zł
- Lip Butter 20 zł
Interesuje mnie bardzo - bo ja nie miałam jeszcze styczności z tą serią -
- Jak z zapachem?
- Czy rzeczywiście jest on czekoladowy?
- Jak bardzo czekoladowy?
Pytam ponieważ na rynku mamy wiele produktów dla czekoladocholików, jednak większość z nich tej czekolady w ogóle nie przypomina.
- Jak jest więc tym razem?
- TBS się spisał, czy jego zapachy rzeczywiście są takie naturalne i możemy mieć teraz nie tylko czekoladę do jedzenia , ale i smarowania?
- Jesteście uzależnione od czekolady, tak jak ja, i macie chętkę na ich produkty? Czy może już je zakupiłyście?
Piątkowe buziaki! :*
Widziałam ich reklamę w nowym Glamour. Niestety w kosmetykach często zapach czekoladowy pachnie jak chemiczne kakao.Mam nadzieję ,że TBS pachnie prawdziwą czekoladą.Mam ich jedno masełko:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, czasami jak chemiczne kakao, a czasem nawet podchodzi pod kawę...
Usuńpieknie pachnie i super nawilza , przynajmneij to maslo to ciala
Usuńja mam peeling i jestem zachwycona zapachem - jutro recenzja;)
OdpowiedzUsuńBędę koczować przy laptopie jak napaleniec! :D
UsuńNie miałam z nimi styczności, więc nie pomogę... ale fakt, wiele kosmetyków niby czekoladowych śmierdzi jak chemiczne kakao i z czekoladą nie ma za wiele wspólnego :(
OdpowiedzUsuńNiestety. :( Ja mam wrażenie, że są nawet bardziej kawowe niż czekoladowe!
UsuńCeny odstraszają ;) Właśnie widziałam ich reklamę w Glamourze. Jako iż jestem skąpcem pewnie kupie tylko masełko do ust ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRównież jestem czekoladoholiczką, ale 65 zł za masło do ciała, to cena gruuuubo przesadzona:|
OdpowiedzUsuńA btw. ślicznie się u Ciebie pozmieniało :)))
pozdrowionka.
Testuję masełko - dostałam kilka próbek. W najbliższym czasie napiszę o nim na blogu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCeny nie są dla mojego portfela korzystne więc nie skorzystam z oferty, tym bardziej, że jestem takim dziwnym człowiekiem który nie przepada za czekoladą. Wolę się zwać ciasteczkowym potworem :)
OdpowiedzUsuńgreenskywithflowers.blogspot.com
Ja niestety nie mam dostępu do TBS, chyba, że ot tak skoczę sobie do Bydgoszczy. :p Znalazłam jednak przemiłą blogową dilerkę kosmetyków TBS. ;)
OdpowiedzUsuńJa mam balsam do ust (akurat mi bratowa przywiozła w prezencie :P) i zakochałam się w tym balsamie..ma naprawdę ładny czekoladowy zapach ale chociaż teraz wyczuwam coś hmm.."sztucznego"[?].
OdpowiedzUsuńBuziaki Watko :*
Dobrze, że w Poznaniu nie ma TBS - mój portfel by tego nie wytzymał!
OdpowiedzUsuńTakże zaciekawiła mnie ta seria, szkoda że nie mam nigdzie blisko TBS.. bo pewnie już bym się trochę obłowiła w te czekoladowe cudeńka :D
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Watko jak będziesz miała czas to zapraszam do siebie (dopiero zaczynam :P)
OdpowiedzUsuńmarzen16.blogspot.com
obawiam się, że używanie którego kolowiek z tych kosmetyków zakończyło by się konsumpcją ;)
OdpowiedzUsuńja miałam ten scrub i jest świetny nigdy w życiu nie miałam nic lepszego ;) cena trochę przeraża ale warto nazbierać bo jest wydajny ;d świetnie pachnie ;p
OdpowiedzUsuńJak mogłaś go mieć skoro dopiero się pojawił?
Usuńmusze sobie sprawić to masło z BS już tyle o nicm słyszałam , że cudnie nawilża, wybrałabym pewnie malinkę :)
OdpowiedzUsuńA ja dzisiaj w Anglii dorwalam 2 maselka za £15, takze niezly deal ;d i dostalam probke tego czekoladowego mmm... zobaczymy ;d
OdpowiedzUsuńMasełko posiadam i jak dla mnie pachnie jak czekoladowy tort mojej mamy z dodatkiem kokosu:) Zapach boski:) Kawy raczej tam nie wyczułam ale zaraz polecę poniucham dogłębnie i zobaczymy:) Co do efektu to jakiegoś super nie zauważyłam. Ale jak się smaruje codziennie to ogólnie ma sens:)
OdpowiedzUsuńI teraz ciekawostka:) mężczyzna mój stwierdził że smak ma jak gorzka czekolada:D tzn posmak na ustach:) Albo jak po grejpfrucie:)
Posiadam pomadkę w pojemniczku. Nie nazwałabym tego zapachem czekoladowym, raczek budyniem z lekką nutką kakao. Mimo to bardzo ładnie pachnie.
OdpowiedzUsuń